Wojewódzki Szpital im. św. o. Pio jest szóstym szpitalem w Polsce, w którym wstawiono endoprotezę wydrukowaną na drukarce 3D. Jest ona lepsza od standardowej, ponieważ została idealnie dopasowana do fizjonomii pacjentki oraz ułatwia implantację w organizmie.
Operacją kierował dr hab. n. med. Grzegorz Guzik, ordynator oddziału ortopedii onkologicznej w szpitalu w Brzozowie i jeden z najlepszych ortopedów w Polsce. Asystował mu lek. med. Piotr Szremski, kierownik oddziału chirurgii urazowo-ortopedycznej w naszej placówce.
W Przemyślu wykonywane są zabiegi z zakresu ortopedii onkologicznej w leczeniu zmian nowotworowych kręgosłupa, kości długich, miednicy. Wstawianie implantów kości nie jest niczym nowym. Dr Guzik robi to od 10 lat. Protezy 3D wszczepiani natomiast od 3 lat.
Dlaczego są one lepsze? Standardowe, czyli modularne, są zbudowane z kilku komponentów, niczym z klocków. Wprawdzie dobierane są w oparciu o indywidualne cechy pacjenta, jednak nie są tak idealnie dobrane, jak proteza 3D.
Implant 3D został indywidualnie dobrany dla pacjentki na podstawie badań obrazowych. – Ułatwia to proces implantacji w organizmie i zwiększa szanse powodzenia takiego zabiegu. Ułatwia też operację – mówi lek. Piotr Szremski. – Dla mnie, jako operatora poprawia komfort operacji, a dla pacjenta jest to proteza idealnie odwzorowująca jego anatomię w najmniejszych szczegółach. Każdy ma nieco inną budowę ciała, a taka proteza daje lepszą funkcjonalność – mówi z kolei dr Grzegorz Guzik.
Proteza została wydrukowana na najnowocześniejszej drukarce 3D z proszku tytanowego. W skrócie opowiada o tym Mirosław Nycz z firmy Implantcast, która wykonała protezę: – Na podstawie badania RTG i rezonansu i oczywiście opinii pana profesora, przygotowujemy projekt implantu. Następnie dajemy do akceptacji i dopiero wtedy następuje proces produkcji. W tym przypadku trwało to sześć tygodni.
Operację przeprowadzono u pacjentki ze złośliwym pierwotnym nowotworem kości – mięsakiem kości. Zabieg polegał na usunięciu połowy kości piszczelowej wraz ze stawem skokowym i wstawieniu protezy. Powodzenie operacji oznacza praktyczne normalne życie pacjentki, a także wyleczenie z nowotworu.
Chcielibyśmy – jak podkreśla kierownik ortopedii – aby pacjentów z nowotworami było jak najmniej. Rzeczywistość jest jednak taka, że liczba zachorowań ciągle rośnie. Z tego względu tego typu operacje będą wykonywane częściej. – Stały wzrost zachorowań na choroby nowotworowe wymusza na nas stały rozwój zawodowy i podnoszenie kwalifikacji, i leczenie pacjentów na jak najwyższym światowym poziomie. Musimy wdrożyć wykonywanie takich zabiegów, jakie są aktualnie potrzebne – mówi Piotr Szremski.
Endoprotezy onkologiczne wstawia 10 szpitali w Polsce, wykonując w sumie kilkanaście takich operacji rocznie. Endoprotezy 3D wykonywane są jeszcze rzadziej. Zajmuje się tym 6 szpitali: w Szczecinie, Warszawie, Piekarach Śląskich, Lublinie i Brzozowie, a teraz także w Przemyślu.
– Cieszę się, że dzięki zaangażowaniu dyrekcji i pana kierownika Szremskiego, taki zabieg się odbywa. Jest to szpital, który intensywnie pracuje nad rozwojem onkologii i taką zupełnie nową działką jest ortopedia onkologiczna, którą staramy się intensywnie rozwijać – mówi dr Guzik.
A dyrektor szpitala dr Barbara Stawarz zapewnia, że z tej drogi nie zejdziemy. – Pacjentów z nowotworami wciąż przybywa, stąd rozwój onkologii jest konieczny. Potrzeby są duże. Cieszymy się, że takie zabiegi będą wykonywane w naszym szpitalu, tym bardziej, że dołączamy do grona nielicznych placówek w Polsce, które je wykonują. Pacjenci z tego regionu nie będą musieli pokonywać wielu kilometrów i szukać klinik w Polsce, tylko będą leczeni tutaj.